Autor wpisu

Ewa Krzemień

adwokat, 2020 03 29

3 przykłady własności intelektualnej w Twojej firmie

Wiele mówi się dzisiaj o strategiach ochrony praw własności intelektualnej. Własność intelektualna stanowi bowiem jeden z filarów konkurencyjności przedsiębiorstw. Brzmi górnolotnie i niezrozumiale? Pewnie trochę tak. Czym więc jest ta własność intelektualna? I gdzie ją możemy znaleźć w firmach, które nie są potentatami na rynku farmaceutycznym, hi-tech czy biotechnologii?

Poniżej przedstawiam mój subiektywny wybór. Absolutnie niewyczerpujący. Chcę zwrócić uwagę na tych kilka przykładów własności intelektualnej z którymi spotykamy się bezwiednie na co dzień i to niemal w każdym przedsiębiorstwie. Podpowiem też jak te prawa chronić i na co zwrócić uwagę przy każdym z nich. Szczególnie, że poważnym zagrożeniem mogą być czynniki takie jak powszechny dostęp do Internetu, duża rotacja pracowników oraz recesja gospodarcza.

(1)    Znaki towarowe – logo i marka
Znakiem towarowym może być każde oznaczenie, które nadaje się do odróżnienia towarów jednego przedsiębiorstwa od towarów innego przedsiębiorstwa, a ponadto nadaje się do przedstawienia w rejestrze znaków towarowych w sposób pozwalający na ustalenie jednoznacznego i dokładnego przedmiotu udzielonej ochrony.
Potocznie na znak towarowy mówi się „znak firmowy” lub „logo”. W sąsiedztwie oznakowania zarejestrowanego jako znak towarowy można umieścić literę „R” wpisaną w okrąg. Dodajemy w ten sposób prestiżu i komunikujemy „uwaga, mam formalną ochronę!”.
Znakiem towarowym może jednak być nie tylko logo lub nazwa firmy, lecz wszelkiego rodzaju oznaczenia, które umożliwiają odróżnienie towarów jednego przedsiębiorstwa od towarów innego przedsiębiorstwa. Może to być zatem slogan reklamowy, fantazyjna grafika bądź sama nazwa produktu. Słowem niemal wszystko, co będzie kojarzyć się z naszą firmą oraz odróżnić jej produkty od konkurencji. To samo dotyczy usług.
Aby znak towarowy korzystał z formalnej ochrony prawnej, musi zostać zarejestrowany w odpowiednim urzędzie W Polsce takimi sprawami zajmuje się Urząd Patentowy, który ma siedzibę w Warszawie. Na znak towarowy udzielane jest prawo ochronne. Otrzymujemy w ten sposób monopol na używanie znaku towarowego do oznakowania towarów lub usług, w sposób zarobkowy lub zawodowy, na okres 10 lat, na określonym obszarze. Możliwe jest przedłużanie na kolejne 10-letnie okresy, za dodatkową opłatą.
Zachęcam do rejestracji marki, która jest wystarczająco wyrazista i z którą chcemy zostać na dłużej (a także innych oznaczeń, których używa przedsiębiorstwo), gdyż w ten sposób stajemy się właścicielem praw wyłącznych i zyskujemy dodatkowe narzędzia do walki z nieuczciwą konkurencją. Niestety, ale o nieuczciwą konkurencję i wszelkiej maści trolli nietrudno, jeśli firma nabiera wiatru w żagle i zaczyna przynosić wysokie dochody. Dodatkowo, zyskując prawo ochronne na znak towarowy wzmacniamy wiarygodność i renomę naszej firmy. Poza tym otwierają się przed nami możliwości formalnego licencjonowania znaku towarowego – czy to w formie budowania sieci (np. franczyzy) czy poprzez inne strategiczne partnerstwa, które pomogą nam komercjalizować naszą markę oraz budować imperium.
Sygnalizuję też, że znaki towarowe często łączą się z prawem autorskim. Jest tak w szczególności, gdy znakiem towarowym jest oznaczenie graficzne, które jest przejawem twórczej działalności i ma indywidualny charakter. Wówczas mamy kumulację ochrony z ustawy prawo własności przemysłowej (w zakresie znaków towarowych) oraz z ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (w odniesieniu do utworów). Broniąc się przed naruszeniami w zakresie znaków towarowych często korzystamy też z narzędzi jakie daje ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.
Jeśli macie w zasobach waszego przedsiębiorstwa takie prawo własności intelektualnej, to należy pamiętać o zawarciu odpowiedniej umowy z twórcą tego oznaczenia. Warto nabyć odpowiednio szerokie prawa do oznaczenia będącego znakiem towarowym, aby swobodnie i bezpiecznie je eksploatować. Jeśli natomiast zamierzacie upoważnić innych uczestników rynku do korzystania z waszego znaku towarowego, to zadbajcie o wasze umowy licencyjne – w których oprócz opłat licencyjnych, zawarte zostaną ustalenia dotyczące okresu i rodzaju licencji, jak i sposobu wykorzystania tego znaku. Jest to elementem budowania modelu biznesowego waszej firmy.

 

(2)    Bazy danych

Na bazy danych prawnik może patrzeć z kilku perspektyw. Przede wszystkim jednak są one niezmiernie cenne z punktu widzenia działalności operacyjnej przedsiębiorstw, które pracują na informacjach danego typu. Mogą to być bazy danych o klientach, baza danych systemu zarządzania finansami i księgowością danego przedsiębiorstwa, czy też baza z rekordami dotyczącymi wyników ankiet czy przeprowadzonych badań rynku.

Zgodnie z definicją legalną, baza danych oznacza zbiór danych lub jakichkolwiek innych materiałów i elementów zgromadzonych według określonej systematyki lub metody, indywidualnie dostępnych w jakikolwiek sposób, w tym środkami elektronicznymi, wymagający istotnego, co do jakości lub ilości, nakładu inwestycyjnego w celu sporządzenia, weryfikacji lub prezentacji jego zawartości.

Co ciekawe, w rozumieniu przepisów ustawy o ochronie baz danych, osoba, która ma prawo do bazy danych nie jest nazywana twórcą, lecz producentem bazy danych. Producent bazy danych to podmiot, który ponosi ryzyko nakładu inwestycyjnego w zakresie tworzenia bazy danych. Może nim być osoba fizyczna, osoba prawna lub organizacyjna nieposiadająca osobowości prawnej. Producent to osoba, która angażuje czas i wysiłek. Warto wiec, aby producent zadbał o swoje prawa do bazy danych, jak i o warunki jej wykorzystania, w tym komercjalizacji.

Bazy danych mogą niekiedy podlegać dodatkowej ochronie na podstawie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Będzie tak, jeśli przyjęty w nich dobór, układ lub zestawienie ma twórczy charakter, nawet jeśli zawierają materiały niechronione prawem autorskim. Zazwyczaj jednak bazy danych, które mają znaczenie gospodarcze, nie będą utworami. Będzie to po prostu zestaw informacji zebranych według jakiegoś oczywistego kryterium, a ich wartość gospodarcza wynika z tego, że dany zbiór jest intuicyjny i użyteczny.

Bazy danych posiadające dane wartościowe gospodarczo, o sensytywnym (poufnym) charakterze, co do których przedsiębiorca podjął niezbędne działania w celu zachowania ich w poufności stanowią dodatkowo tajemnicę przedsiębiorstwa. Jeśli mamy w naszym przedsiębiorstwie ustanowione prawo do tajemnicy przedsiębiorstwa, to otwiera się przed nami ochrona, którą przyznaje ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.

Warto pamiętać, aby zawierać odpowiednie umowy i zadbać o własne prawa. Po pierwsze chodzi o umowy z osobami zaangażowanymi w powstawanie czy narastanie naszych baz danych – aby te prawa bezspornie przyrastały do nas. Mogą to też być umowy z podmiotem, od którego nabywamy bazę danych lub który nam udostępnia do takiej bazy danych prawa. Nie mniej ważne są też umowy z członkami zespołu oraz wszystkimi podmiotami, którym te bazy danych udostępniamy. Chodzi o określenie warunków i celu korzystania z takiej bazy; a bardzo często też o zobowiązanie do zachowania poufności. Na rynku działa wiele firm, które podejmują nieuczciwe lub wręcz nielegalne działania, aby przejąć te wartościowe zasoby, posługując się nierzadko nieuczciwymi pracownikami (byłymi lub nawet aktualnymi) swojego konkurenta.

(3)    Tajemnica przedsiębiorstwa i know-how

Tajemnica przedsiębiorstwa to jeden z moich ulubionych tematów. Bardzo praktyczny i często niedoceniany. Tymczasem wątek ten (też w odmianie klauzul zobowiązujących do zachowania w poufności, tzw. NDA) pojawia się nie tylko w politykach wewnętrznych i procedurach przedsiębiorstw, w umowach z członkami zespołu, dostawcami, kontrahentami, inwestorami oraz w transakcjach i akwizycjach, ale także w procesach sądowych (zarówno cywilnych jak i karnych). Na początek więc parę zdań wprowadzenia.

W uproszczeniu, za tajemnicę przedsiębiorstwa można uważać (tylko i aż) tego typu informacje, które mają wartość gospodarczą, są poufne i przedsiębiorca podjął niezbędne działania w celu zachowania ich poufności.

Zaczynamy więc od tego, że tzw. tajemnicę przedsiębiorstwa trzeba sobie we własnej firmie utworzyć. Ten proces ma kilka etapów i jest stosunkowo prosty. Przeprowadzamy przez niego naszych klientów krok po kroku. Niestety nasze doświadczenie pokazuje, że znaczna część małych i średnich przedsiębiorstw nie ma prawidłowo ustanowionego prawa do tajemnicy przedsiębiorstwa. Albo ma, ale nie potrafi się z tym należycie obchodzić.

Tajemnicą przedsiębiorstwa może być niemal wszystko: począwszy od bazy kontaktów z kontrahentami, przez cenniki usług, politykę marży i rabatów, know-how szkoleniowy, procedury, utwory i opracowania, w oparciu, o które przedsiębiorstwo tworzy swoje produkty lub sprzedajesz usługi. Praktycznie każda informacja może, w świetle konkretnej branży i przyjętego modelu prowadzenia przedsiębiorstwa, stanowić cenną korzyść, którą firma powinna chcieć zachować tylko dla siebie. Osobna sprawa, na ile z tego korzysta i czy wie, jakie kroki można i warto podjąć, aby nadużyciom zapobiec, bądź podjąć działania na ścieżce formalnego dochodzenia roszczeń. A sankcje mogą być nie tylko odszkodowawcze, lecz także na gruncie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, a nawet przed organami ścigania i w sądzie karnym.

Jeśli natomiast chodzi o know-how to jest nim pakiet praktycznych informacji, wynikających z doświadczenia i badań, które są nieopatentowane, a które są: niejawne, istotne oraz zidentyfikowane (opisane w wystarczająco zrozumiały sposób, aby można było sprawdzić, czy spełniają kryteria niejawności i istotności).

Ten niejawny know-how często bywa obejmowany klauzulami poufności, zyskując w ten sposób ochronę z przepisów ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Ponadto, w praktyce obrotu zawierane są umowy dotyczące know-how, kiedy to jedna ze stron udostępnia drugiej stronie tego typu wartościową wiedzę – zazwyczaj techniczną lub organizacyjną, o charakterze poufnym i bezpośrednio użyteczną w działalności gospodarczej drugiej strony. Ponieważ są to umowy nienazwane, to przy ich konstruowaniu należy zwrócić szczególną uwagę na prawidłowe określenie praw i obowiązków obu stron, w tym wartości i efektów ekonomicznych przekazywanego know-how oraz warunków finansowych i sankcji za złamanie zobowiązań.

Doskonałym przykładem umowy dotyczącej odpłatnego korzystania z know-how innego przedsiębiorstwa są ustalenia pomiędzy twórcą sieci franczyzowej a podmiotami przystępującymi do sieci w charakterze uczestnika. W obszernych i szczegółowych podręcznikach operacyjnych przygotowanych przez franczyzodawcę rozpisany jest bowiem know-how, w oparciu o który realizowany jest ten konkretny pomysł na biznes w ramach franczyzy. To jest ta recepta na sukces!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Autor: Ewa Krzemień – adwokat z ponad 15-letnim doświadczeniem w doradztwie prawnym dla biznesu. Prowadzi w Warszawie butikową Kancelarię Adwokacką EK-LEGAL zajmującą się doradztwem prawnym dla biznesu. Specjalizuje się w prawie własności intelektualnej - w szczególności w prawie autorskim, prawie znaków towarowych, zwalczaniu czynów nieuczciwej konkurencji, prawie domen, grach wideo i nowych technologiach.

Więcej o autorce TUTAJ.

 

 

 

 

 

 

POWRÓT
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglądarki.